Jak informuje Serwis BANKIER.PL nastroje w polskim przemyśle pozostają słabe, na co wskazują grudniowe wyniki badań PMI, monitorujących polski sektor wytwórczy. Najnowszy odczyt sygnalizuje dalsze pogorszenie warunków gospodarczych, ale pozostawia też cień nadziei, mogący zwiastować oczekiwane ożywienie sektora w 2025 roku.
Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce spadł w grudniu drugi miesiąc z rzędu, osiągając wartość 48,2 pkt. Jak wskazała odpowiedzialna za badanie firma analityczna S&P Global, jest to najsilniejsze pogorszenie warunków w sektorze od sierpnia zeszłego roku. Dla porównania listopadowy odczyt wyniósł 38,9 pkt., natomiast jeszcze w październiku przemysłowe PMI Polski sięgnęło ubiegłorocznego rekordu w wysokości 49,2 pkt.
Okres dekoniunktury w polskim sektorze wytwórczym utrzymuje się już od 32 miesięcy. Główny wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu znajduje się nadal poniżej neutralnego poziomu 50 punktów. Ostatni odczyt, który przekraczał tę wartość, miał miejsce w kwietniu 2022 roku. Wskaźnik S&P Global PMI dla polskiego sektora przemysłowy jest obliczany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych.
Na tak duże wycofanie się wskaźnika w grudniu 2024 r. wpłynęły negatywne zwłaszcza spadek produkcji i zapasów pozycji zakupionych. Z drugiej strony, zatrudnienie znów wzrosło, a tempo spadku nowych zamówień było najwolniejsze od ponad roku. Jak wskazuje S&P Global, zgodnie z tymi trendami, producenci byli bardziej optymistycznie nastawieni do wzrostu produkcji w 2025 r.
Pod koniec 2024 r. portfele zamówień u polskich producentów znów się uszczupliły, co wydłużyło obecną rekordową tendencję zniżkową, która rozpoczęła się w marcu 2022 r. Tempo spadku było jednak najwolniejsze od listopada 2023 r., ponieważ popyt krajowy wykazywał oznaki ożywienia - czytamy w raporcie S&P Global. Jednocześnie autorzy badania wskazują, że eksport pozostaje na niskim poziomie, a nowe zamówienia eksportowe spadały w grudniu w najszybszym tempie od trzech miesięcy, co można połączyć z problemami gospodarczymi Niemiec. /Źródło: www.bankier.pl/