Grupa Azotów Tarnów zamierza zainwestować w tym roku ok. 460 mln zł. Będą to głównie inwestycje odtworzeniowe, modernizacyjne i unowocześniające procesy produkcyjne. Większe wydatki zaplanowane są na kolejne lata, kiedy to rozpoczną się projekty związane z energetyką czy budową zakładu produkcyjnego w Azji - powiedział PAP Jerzy Marciniak, prezes spółki. "Tegoroczny CAPEX to ok. 460 mln zł. W grupie rozkłada się to w ten sposób, że Azoty Tarnów wydadzą w przybliżeniu 200 mln zł, Police ok. 170 mln, a Kędzierzyn blisko 90 mln zł" -poinformował Marciniak.
"Planujemy głównie inwestycje odtworzeniowe i przygotowujemy się do większych projektów zaplanowanych na 2013 rok. Przygotowujemy projekt energetyczny w ZAK, jak i rozważamy budowę zakładu produkcji kaprolaktamu w Azji" - dodał.
Grupa planuje budowę gazowej elektrociepłowni w ZAK, o mocy do 200 MW. Miałaby ona być gotowa na koniec 2016 roku. "Liczymy, że w 2013 roku będziemy mieli projekt. W 2014 roku chcielibyśmy rozpocząć budowę" - poinformował Jerzy Marciniak.
W kolejnym etapie ma powstać blok opalany gazem w Policach. "Projekt energetyczny w Policach jest na wstępnym etapie. Nie określiliśmy jeszcze harmonogramu, nie zdeklarowaliśmy się też, jaka mogłaby być moc elektrociepłowni. Na razie jeszcze nad nim pracujemy" - powiedział prezes.
Podobna inwestycja w dalszej przyszłości ma być realizowana w Zakładach Azotowych Tarnów-Mościce. Spółka zamierza występować w projektach energetycznych realizowanych na terenie swoich zakładów jako mniejszościowy udziałowiec. "W związku z tym, że wytwarzanie energii elektrycznej nie jest naszym podstawowym biznesem, zadowolimy się mniejszościowym, maksymalnie 20-proc. udziałem w każdym z tych przedsięwzięć" -poinformował Marciniak. Dodał, że kwota wydana na energetykę uzależniona będzie od porozumień z partnerami biznesowymi i udziałów grupy w przedsięwzięciach, ale na pewno będzie ona niższa niż 1 mld zł.Wcześniej przedstawiciele firmy zapowiadali, że tyle mogłyby wynieść wydatki na energetykę.
Jerzy Marciniak poinformował, że projekt związany z budową w Azji zakładu produkcji kaprolaktamu jest na początkowym etapie. "Formułujemy koncepcję tej inwestycji wraz z Puławami. Zbieramy oferty od międzynarodowych koncernów, które chciałyby wejść z nami w ten projekt" - powiedział Marciniak. "Pojawiły się oferty kupna od nas technologii, ale odmówiliśmy, bo chcemy wystąpić w tym przedsięwzięciu jako udziałowcy" - dodał prezes Azotów Tarnów. W tym roku firmy mają podjąć ostateczną decyzję, w jakiej formule będą realizować tę inwestycję. Wówczas będą w stanie określić, jakiego rzędu wydatki planują na ten cel.
Jerzy Marciniak ocenia, że budowa fabryki produkcji kaprolaktamu, o mocy 120 tys. ton rocznie, to koszt rzędu 1 mld USD. /Źródło: www.wnp.pl/