Od piątego grudnia wszystkie spółki tworzące Grupę Kapitałową Tarnów działają pod wspólną marką. - Ten krok ma znaczenie nie tylko symboliczne. To kolejny ważny etap budowania tożsamości grupy kapitałowej - mówi Jerzy Marciniak, prezes Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach.
Gdy tylko zaczął się proces konsolidacji branży chemicznej, dało się słyszeć głosy, że firmy tworzące jedną grupę powinny otrzymać wspólną markę. Za takim krokiem przemawiało wiele argumentów. Do najważniejszych należały oszczędności w dłuższej perspektywie jakie przyniesie jedna marka, ułatwienia w reklamie.
Początkowo typowano nazwę Polski Koncern Chemiczny i Polski Koncern Nawozowy. Ten drugi upadł m.in. z tego powodu, że skrót nazwy pokrywałby się ze skrótem PKN, którego używa Polski Koncern Naftowy. Ostatecznie wybrano nazwę Grupę Azoty. W nazwie co ważne brak jest miejscowości. Takie rozwiązanie jest logiczne, ponieważ firmę tworzy wiele spółek, porozrzucanych po całym kraju. Utożsamianie firmy z jednym tylko miastem mogłoby być źle odbierane przez załogi spółek z pozostałych miejscowości. Nowa nazwa to tylko jeden element zmiany. Towarzyszy jej także nowe logo. Nad nazwą grupy znajduje się wizerunek wzbijającej się do lotu jaskółki (nawiązanie do historycznego znaku firmowego tarnowskich Azotów).
Grupa Azoty to obecnie drugi producent nawozów w Europie. W skład grupy wchodzą trzej duzi producenci nawozów i petrochemikaliów: Zakłady Chemiczne Police, kędzierzyński ZAK oraz tarnowskie Azoty. Firma o kapitalizacji ponad 6 mld złotych zatrudnia ponad 9 tys. osób. Koszt całego procesu rebrandingu szacowany jest naokoło 2 mln zł. /Źródło: www.wnp.pl/